POIT #182: IP Box – większa korzyść czy ryzyko?

Witam w sto osiemdziesiątym drugim odcinku podcastu „Porozmawiajmy o IT”. Tematem dzisiejszej rozmowy jest IP Box.

Dziś moim gościem jest Aleksandra Borowska – ekspert ds. IP BOX. Od kilku lat pracuje z ulgą IP BOX w Pravna Group, która jest liderem na rynku, biorąc pod uwagę skuteczność pozytywnych interpretacji na poziomie 99,8%. IP Box nie ma dla niej tajemnic. Każdego dnia pomaga obniżać podatek dochodowy do 5% i dzięki niej w programistycznych portfelach zostaje naprawdę sporo oszczędności.

Sponsor odcinka

Sponsorem odcinka jest Pravna Group.

W tym odcinku o IP Box rozmawiamy w następujących kontekstach:

  • co to jest IP Box?
  • czy to jest to samo co preferencyjna stawka opodatkowania?
  • od kiedy obowiązuje?
  • dla kogo jest ulga IP Box?
  • kto może z niej skorzystać?
  • czy programiści pracujący w zespołach kwalifikują się do ulgi IP Box?
  • ile programiści mogą zyskać na IP Box?
  • jak ta forma opodatkowania przedstawia się w kontekście zdolności kredytowej?
  • jakie są najważniejsze dokumenty?
  • po co potrzebna jest interpretacja indywidualna?
  • czy wnioski są rozpatrywane od razu, czy pozostawiane bez rozpatrzenia?
  • czy mogą zdarzyć się kontrole po kilku latach?

Subskrypcja podcastu:

Linki:

Wsparcie na Patronite:

Wierzę, że dobro wraca i że zawsze znajdą się osoby w bliższym lub dalszym gronie, którym przydaje się to co robię i które zechcą mnie wesprzeć w misji poszerzania horyzontów ludzi z branży IT.

Patronite to tak platforma, na której możesz wspierać twórców internetowych w ich działalności. Mnie możesz wesprzeć kwotą już od 5 zł miesięcznie. Chciałbym oddelegować kilka rzeczy, które wykonuję przy każdym podcaście a zaoszczędzony czas wykorzystać na przygotowanie jeszcze lepszych treści dla Ciebie. Sam jestem patronem kilku twórców internetowych i widzę, że taka pomoc daje dużą satysfakcję obu stronom.

👉Mój profil znajdziesz pod adresem: patronite.pl/porozmawiajmyoit

Pozostańmy w kontakcie:

 

Muzyka użyta w podcaście: „Endless Inspiration” Alex Stoner (posłuchaj)

Transkrypcja podcastu

To jest 182. odcinek podcastu Porozmawiajmy o IT, w którym z moim gościem rozmawiam o IP Box i odpowiadamy na pytanie, czy jest to większa korzyść, czy ryzyko. Sponsorem tego odcinka jest PRAVNA GROUP. Przypominam, że w poprzednim odcinku rozmawiałem o tym, jak wejść do IT jako nastolatek. Wszystkie linki oraz transkrypcję dzisiejszej rozmowy znajdziesz pod adresem porozmawiajmyoit.pl/182

Ocena lub recenzja podcastu w Twojej aplikacji jest bardzo cenna, więc nie zapomnij poświęcić na to kilku minut. Od niedawna można wystawiać oceny podcastom w Spotify. Będzie mi bardzo miło, jeśli w ten sposób odwdzięczysz się za treści, które dla Ciebie tworzę. Dziękuję.

Ja się nazywam Krzysztof Kempiński, a moją misją jest poszerzanie horyzontów ludzi z branży IT. Środkiem do tego jest między innymi ten podcast. Wspierając mnie przez Patronite, dzieląc się tym odcinkiem w swoim kręgu, feedbackiem na jego temat ze mną, pomagasz w realizacji tej misji. Ja natomiast bardzo dziękuję moim obecnym patronom. A teraz życzę Ci już miłego słuchania!

Odpalamy!

 

Cześć!

Dzisiaj w podcaście mam przyjemność gościć ekspertkę do spraw IP Box, która od kilku lat pracuje z ulgą IP Box w PRAVNA GROUP, która to firma jest z kolei liderem na rynku, biorąc pod uwagę skuteczność pozytywnych interpretacji na poziomie 99,8%. IP Box nie ma dla niej tajemnic. Każdego dnia pomaga obniżać podatek dochodowy do 5% i dzięki niej w programistycznych portfelach pozostaje naprawdę sporo oszczędności. Moim i Waszym gościem jest Aleksandra Borowska.

 

Cześć, Ola! Bardzo miło mi gościć Cię w podcaście.

 

Cześć, bardzo mi miło.

 

Dzisiaj z Olą, tak jak to wybrzmiało we wprowadzeniu, będziemy rozmawiać o uldze IP Box, powiemy, czym ona jest, kto może z niej skorzystać, na jakich zasadach i przede wszystkim, ile można na tym zyskać.

 

Ale zanim do tego przejdziemy, to takie standardowe u mnie pytanie na rozgrzewkę, dotyczące oczywiście podcastów. Czy Ty, Ola, słuchasz podcastów? Jeśli tak, to może masz jakieś, o które warto tutaj się zaczepić i o nich powiedzieć?

 

Tak, jak najbardziej słucham podcastów, ogólnie lubię słuchać, jestem też wielką fanką audiobooków – to mogę powiedzieć już na wstępie. Książek również, ale audiobooki to jest coś, co codziennie rano u mnie się pojawia, więc taka forma słuchana to jest coś, co jak najbardziej się u mnie pojawia.

 

To może zacznijmy od zdefiniowania, czym w ogóle jest IP Box.

 

Oczywiście, podejrzewam, że dużo osób tutaj czeka na tę odpowiedź, chociaż temat, wydaje mi się, jest już ogólnie znany i dość popularny. Przede wszystkim jest to ulga podatkowa. Dzięki niej możemy sobie obniżyć podatek do 5%. W polskim prawie mamy zapisane, że żeby w ogóle z tej ulgi skorzystać, musi być wytwarzana tzw. własność intelektualna i muszą być sprzedawane prawa autorskie do tego, co zostanie wytworzone. Mówi się też o tzw. innowacjach, ale tu spokojnie, bo niektórzy myślą, że muszą to być jakieś innowacje na miarę lotów w kosmos, ale absolutnie aż tak daleko nie idziemy.

 

Czy tutaj można postawić znak równości między IP Boxem a preferencyjną stawką podatkową? Czy to jest to samo?

 

Nie, to nie jest to samo i bardzo fajnie, że pytasz, bo uważam, że faktycznie warto to zaznaczyć. Jeśli chodzi o tę preferencyjną stawkę podatkową, to mamy tutaj tak naprawdę w przypadku jednoosobowej działalności gospodarczej trzy opcje.

Pierwsza z nich: podatek dochodowy. I tutaj, rozwijając, mamy dwie możliwości – podatek liniowy 19% lub skala podatkowa czy też tzw. zasady ogólne (używa się tych nazw naprzemiennie) 12%, później po przekroczeniu progu 120 000 zł – 32% lub jest to ryczałt 12%. Więc ulga podatkowa IP Box nie jest tą preferencyjną stawą podatkową.

 

Super, dzięki za to wyjaśnienie. Z tego, co pamiętam, to jest to całkiem nowy wynalazek w polskim prawie. Od kiedy ona obowiązuje?

 

Ulga IP Box weszła w życie 1 stycznia 2019 r., więc tak, myślę, że nadal można powiedzieć, że jest to w miarę nowy wynalazek, jak to nazwałeś, aczkolwiek już na tyle długo istnieje na rynku, że widzimy, jak to wszystko funkcjonuje, jak to wszystko wdrażać. I co jest fajne – można ją też rozliczać wstecznie, bo polski ustawodawca daje możliwość rozliczania się do 5 lat wstecz, tak że jeszcze od 2019 r. można się rozliczyć z ulgą.

 

Myślę, że żeby dopełnić tego obrazu, trzeba powiedzieć jeszcze, kto może skorzystać z tej ulgi, jakie warunki trzeba spełnić, aby z niej skorzystać.

 

Przede wszystkim ulga jest przeznaczona dla osób, które prowadzą jednoosobową działalność gospodarczą, może to być też spółka. Rzadko to się zdarza, żeby osoby działające na B2B działały w formie spółki, ale wiem, że niektórzy taką formę preferują. Więc albo JDG, albo spółka. Rozliczanie się podatkiem dochodowym – liniowym lub skalą podatkową, nie można być na ryczałcie. I przede wszystkim trzeba coś wytwarzać.

I tutaj, wracając jeszcze do tej innowacji: musimy coś rozwijać, musimy tworzyć nowe programy, ale tak, jak mówię – nie trzeba się gdzieś tam bardzo mocno skupiać, żeby to było nie wiadomo jak innowacyjne, coś, czego jeszcze nigdy na rynku nie było. Generalnie większość oprogramowania, które aktualnie jest wytwarzane, kwalifikuje się do bycia innowacją.

 

Przede wszystkim ulga jest przeznaczona dla osób, które prowadzą jednoosobową działalność gospodarczą, może to być też spółka. Rzadko to się zdarza, żeby osoby działające na B2B działały w formie spółki, ale wiem, że niektórzy taką formę preferują. Więc albo JDG, albo spółka. Rozliczanie się podatkiem dochodowym – liniowym lub skalą podatkową, nie można być na ryczałcie. I przede wszystkim trzeba coś wytwarzać.

 

Tak jak wspomniałaś, B2B to taka forma współpracy w IT, która zyskuje na popularności, coraz więcej osób, zwłaszcza z tym wyższym seniority, faktycznie wybiera taką formę współpracy ze swoimi kontrahentami. I pojawia się pytanie, czy my potrzebujemy mieć jakąś specjalną formę umowy, jakiegoś kontraktu, na podstawie którego będziemy w stanie skorzystać z tej ulgi, czy nie ma to znaczenia?

 

Co do zasady, jeśli chodzi o umowę, to ważna jest taka kwestia, że musi być w niej zapis odnośnie do przekazywania praw autorskich do tego, co tworzycie, i ważne, żeby to było ujęte za wynagrodzeniem lub też w ramach wynagrodzenia, które utrzymujecie. Gorzej jest, jeśli jest napisane, że np. tylko 50% wynagrodzenia kwalifikuje się do praw autorskich, bo wtedy niestety tylko te 50% Waszego dochodu będziemy mogli rozliczyć. Więc warto to sobie sprawdzić, może zaaneksować z kontrahentem tę umowę.

 

Czyli domyślam się, że nie tylko umowa jest tutaj niezbędna, ale również musimy posiadać faktury za ten rok podatkowy, który chcemy podciągnąć pod tę ulgę, żeby się według niej rozliczyć, prawda?

 

Tak, zdecydowanie musimy mieć faktury i ważny jest też tytuł na tych fakturach. Najlepiej tak naprawdę, jak ten tytuł jest bardzo prosty, coś w stylu: usługi informatyczne. To jest absolutnie wystarczające. Oczywiście, jeżeli będzie to bardziej sprecyzowane, będzie wpisany konkretny projekt, na którym pracujecie, też będzie dobrze, ale nie trzeba się tutaj skupiać nad tym, żeby to było nie wiadomo jak rozbudowane. Usługi informatyczne jak najbardziej wystarczają.

 

Właśnie, usługi informatyczne. Często mówiąc o IP Boxie, myśli się o programistach jako tej grupie zawodowej, która wytwarza software jako innowacyjne rozwiązania, aczkolwiek tak, jak powiedziałaś, to nie musi być faktycznie lot w kosmos, to może być software, który realizuje pewną usługę biznesową.

I tutaj chciałem Cię zapytać, tak szerzej, kto może skorzystać z IP Boxa. Czy to są tylko programiści, czy może inne specjalizacje IT również się kwalifikują?

 

Myślę, że warto zacząć od tego, że ulga jest już od 2019 r. i my widzimy, że KIS, czyli Krajowa Informacja Skarbowa, która tę ulgę przyznaje, wydaje tzw. interpretację indywidualną, coraz szerzej do tego tematu podchodzi.

I na ten moment mogę śmiało powiedzieć, że wszelcy typowi programiści związani z IT, backend, frontend, full stack – wszystkie te rzeczy będą się kwalifikować. Ale też osoby tworzące kod do maszyn, takie stanowiska jak devOps, tester automatyzujący, architekci oprogramowania, programiści baz danych, Scrum Masterzy, a nawet, jeśli tworzycie gry i je sprzedajecie, i macie tam mikropłatności, to też to będzie się kwalifikowało.

Co do gier nie kwalifikuje się tylko taka kwestia, jeżeli zarabiacie na reklamach z tych gier – wtedy będzie ciężko. Ale też tutaj można w to celować. I tak naprawdę można powiedzieć: i inni. Bo my widzimy, że faktycznie w tym momencie KIS podchodzi do tego coraz szerzej, więc nawet jeżeli nie wymieniłam tutaj danego stanowiska na tej liście, to nadal nie znaczy, że taka osoba się nie zakwalifikuje. Zawsze możemy to sprawdzić. My ze swojej strony robimy takie bezpłatne kwalifikacje, wstępnie, bezpłatnie mówimy tak lub nie, później zawsze jeszcze doradca podatkowy weryfikuje to drugi raz, żeby to potwierdzić, zanim złożymy jakiekolwiek dokumenty o wydanie ulgi.

 

I na ten moment mogę śmiało powiedzieć, że wszelcy typowi programiści związani z IT, backend, frontend, full stack – wszystkie te rzeczy będą się kwalifikować. Ale też osoby tworzące kod do maszyn, takie stanowiska jak devOps, tester automatyzujący, architekci oprogramowania, programiści baz danych, Scrum Masterzy, a nawet, jeśli tworzycie gry i je sprzedajecie, i macie tam mikropłatności, to też to będzie się kwalifikowało.

 

To jest dobra informacja. I faktycznie, z tego, co kojarzę, kiedyś było to dużo bardziej zawężone i przeznaczone dla klasycznych programistów wytwarzających kod. Teraz wspominasz o devOpsach, testerach, nawet Scrum Masterach, twórcach gier – to jest znacznie szersza grupa. I fajnie też, że w swojej firmie macie możliwość bezpłatnego sprawdzenia, czy podlegamy pod tę ulgę.

A co z osobami, które pracują w zespołach? Bo coraz częściej tak się dzieje, że w ten sposób wytwarzamy oprogramowanie. Czy programiści pracujący w zespołach też mogą z tej ulgi skorzystać?

 

Powiedziałabym nawet, że chyba większość osób pracuje w zespołach. Podejrzewam, że mało kto robi wszystko sam, to byłoby naprawdę dziwne. Wymienianie się tymi poszczególnymi kompetencjami finalnie chyba robi najlepszą robotę. Ale faktycznie, można było słyszeć, szczególnie pół roku temu pojawiały się artykuły, że WSA, czyli sąd administracyjny wydał taki wyrok, że jeżeli pracuje się w zespole, to nie można z ulgi IP Box skorzystać. I jak zobaczyliśmy ten artykuł, to nasz doradca podatkowy tak popatrzył, popatrzył i powiedział: To jest nasza sprawa. I ten artykuł, który został napisany, to został napisany przede wszystkim bardzo pobieżnie, czyli zostały wzięte tylko nagłówki tego wyroku, a w ogóle nie odniesiono się do tego, że to jest tak naprawdę wyrok do tej jednej, jedynej interpretacji, a nie dla całego ogółu osób, które pracują w zespołach.

Myślę, że tutaj też warto dodać, że akurat sprawa naszego klienta była na tyle wyjątkowa, że gdzieś tam na jego prośbę również troszkę ta interpretacja była zmieniana i finalnie sąd wydał taki wyrok. Tak że w przypadku tej jednej osoby się nie udało przejść przez ten proces, ale trzeba zawsze patrzeć na to, że takie wyroki są tylko dla jednego, konkretnego przypadku. I to, z czego się też czasem śmieję, to jak działają media; pomyślmy sobie np. o samolotach. Jak jeden samolot się rozbije, to od razu jest o tym napisane w internecie, a tych tysiącach, które codziennie dolatują, nie piszemy, ale później lubimy sobie to uogólniać. Więc zawsze patrzmy na to, że jeżeli jest jakiś wyrok, to on jest do jednej, konkretnej sprawy.

 

Dobrze, czyli myślę, że wiemy mniej więcej, czym jest IP Box, jakie warunki trzeba spełnić, żeby z tej ulgi skorzystać, kto to może zrobić. To teraz, myślę, warto przejść do oszczędności, które jesteśmy w stanie w ten sposób zachować w programistycznych portfelach. Czyli ile tak naprawdę programiści mogą zyskać na tej uldze? I może warto to zestawić z innymi formami opodatkowania?

 

Zacznę może od tego, że taką najlepszą opcją, jeśli chcemy korzystać z IP Boxa, zawsze jest podatek liniowy – praktycznie w każdym przypadku kalkulacji, których robimy codziennie mnóstwo. Czyli wygląda to tak, że w ciągu roku płaci się zadeklarowane 19% podatku liniowego, a po zakończonym roku przy rozliczeniu otrzymuje się zwrot. Bo te 19% jest niwelowane do 5%, więc 14% jest do odzyskania. 

I jeżeli faktycznie zastanawiamy się nad IP Boxem, to w ogóle od tego trzeba zacząć, że najlepiej sprawdzić sobie tę liniówkę, a jeżeli ona nie działa gdzieś tam tak, jak trzeba, to dopiero trzeba byłoby przejść dalej. I załóżmy, że mamy działalność, dochodu jest 25 tys. zł netto miesięcznie i takie koszty na poziomie 300 zł. Dlaczego 300 zł? Bo ja wiem, że bardzo często tak naprawdę nie ma tych kosztów, i ja się śmieję, że to jest takie 300 zł na księgowość. Ale faktycznie ta faktura za księgowość się i tak zawsze gdzieś tam pojawia. 

I dla przykładu tutaj, przy 12-proc. ryczałcie finalnie wysokość kwoty podatków w ujęciu rocznym wychodzi niecałe 47 tys. zł, a rzeczywiste obciążenie podatkowe tak naprawdę, co ciekawe, po zsumowaniu tych wszystkich składek, które są dookoła, wychodzi nie 12%, ale 15,65%. Więc to wcale nie jest tak, że faktycznie jest to od razu te 12%. Na skali podatkowej np. ta kwota podatku będzie aż 92% przy obciążeniu równym z tych procentów ponad 30% – na razie mówię oczywiście bez IP Boxa. 

A przy podatku liniowym ten podatek będzie ok. 68 tys. zł z tym obciążeniem wynoszącym 22,85%, I teraz, jak już ściągniemy sobie te liczby do IP Boxa, ryczałt zostaje taki sam – bo warto tu jeszcze podkreślić, że jeżeli jesteście na ryczałcie, to z IP Boxa skorzystać nie możecie, ponieważ musi być to podatek dochodowy. I teraz, na skali podatkowej przy tych samych liczbach i skorzystaniu z IP Boxa, to faktycznie obciążenie podatkowe w procentach spada do 13,77%. 

Tak że gdzieś tam już tutaj jesteśmy na plusie i przy skali podatkowej może jeszcze nie jest to aż taki ogromny plus, bo powiedzmy, że w takim ujęciu rocznym jest to ok. 5600 zł dodatkowo, ale już przy podatku liniowym (dlatego od razu o nim mówiłam) to obciążenie podatkowe spada nam do niecałych 10% (9,58%), a ja powiem nawet więcej: jeżeli te koszty są troszkę większe, to spada nawet do 8% i to bardzo często się pojawia, te 8–9% „oddania do urzędu skarbowego”. I faktycznie wtedy już jesteśmy na plus ponad 18 tys. zł. Tak że 13 wypłata gdzieś tam wpada.

 

To skoro jesteśmy jeszcze w tym temacie porównań, to spróbujmy spojrzeć na to wszystko w takiej optyce Nowego Ładu, który mocno tutaj namieszał w świecie IT, spowodował, że wiele osób przestawiło się na ryczałt. Gdybyśmy mogli porównać, jak wypada ten ryczałt vs podatek liniowy z IP Boxem – które rozwiązanie pozwoli programistom zaoszczędzić więcej?

 

Jeśli chodzi o ryczałt, to jak wchodziło to na początku roku, to większość osób była przekonana, że to teraz będzie już najlepsza opcja. I finalnie, jak wszedł tzw. Nowy Ład 2.0 w lipcu, to nawet rząd zgodził się, sam to wykazał, dając taką możliwość przejścia osobom z ryczałtu na skalę podatkową, że ten ryczałt nie do końca wyszedł tak, jak powinien, i to wcale nie jest zawsze najkorzystniejsze. Tym bardziej że ryczałt jest o tyle niefajny, że jeżeli naprawdę pojawią nam się jakieś koszty, nawet kupimy sobie głupi telefon na fakturę, to nie możemy tego w ogóle nigdzie zakwalifikować. 

I teraz, tak jak już tutaj mówiłam o tych liczbach – ja wiem, że to ciężko sobie wyobrazić, więc generalnie, jakby ktoś chciał się dowiedzieć już tak konkretnie, na jego liczbach, jak to wygląda, mamy też taką stronę kalkulatorit.pl i tam można wpisać swoje przychody i koszty lub w ramach bezpłatnej konsultacji kwalifikujemy i możemy zawsze jeszcze coś podpowiedzieć, możemy to z Wami przegadać i wskazać.

Tak że są plusy i minusy jednej i drugiej opcji. Bez wątpienia finalnie ten podatek liniowy z IP Boxem w 99,9% wychodzi korzystniej.

 

Powiedziałaś, że możemy skorzystać z IP Boxa, jeżeli jesteśmy na podatku liniowym czy też na skali podatkowej, w przypadku ryczałtu nie ma takiej możliwości, ale mamy też możliwość taką wsteczną skorzystania z tej ulgi. Czy to oznacza, że te osoby, które przeszły na ryczałt mogą w jakiś sposób z tej ulgi skorzystać, czy też ta droga jest już dla nich zamknięta?

 

Jeśli chodzi o ten czas wsteczny, to osoby, które są w tym momencie na ryczałcie, mogą skorzystać z IP Boxa jeszcze za ten rok. I to też się wiąże właśnie z tym Nowym Ładem. Jak rząd umożliwił nam przejście z ryczałtu na skalę podatkową, to mogliśmy zrobić to w dwóch wersjach, a jeszcze w jednej możemy. Tam, jeżeli dobrze pamiętam, 22 sierpnia, jeżeli ktoś chciał się zadeklarować, że tylko przez pół roku będzie chciał się rozliczyć ze skalą, to wtedy mógł to zrobić i mógł mieć podzielony rok: 6 miesięcy ryczałtu, 6 miesięcy skali. Ale nadal jeszcze się może rozliczyć przy Picie, jeżeli nawet teraz płaci ryczałt, to przy Picie, jak zadeklaruje, że chce z ryczałtu przejść na skalę, to nadal będzie się mógł rozliczyć z IP Boxem (tę skalę podatkową z IP Boxem po prostu rozliczyć).

Ja zawsze też informuję wprost, że jeżeli chodzi o skalę podatkową z IP Boxem, nie jest to aż tak opłacalna opcja, jak podatek liniowy, który jest najlepszy przez tę składkę zdrowotną, która jest dużo niższa z IP Boxem. Ale na ogół bardzo wielu naszych klientów się na to decyduje, bo jeżeli np. wdrażają sobie procesy od 2019 r., to choćby ten zwrot nie miałby być jakiś nie wiadomo jak wygórowany za ten 2022 r., to mają chociażby na inwestycje, a jeszcze coś zostanie. Tak że i tak warto, tak czy siak.

 

Ja zawsze też informuję wprost, że jeżeli chodzi o skalę podatkową z IP Boxem, nie jest to aż tak opłacalna opcja, jak podatek liniowy, który jest najlepszy przez tę składkę zdrowotną, która jest dużo niższa z IP Boxem. Ale na ogół bardzo wielu naszych klientów się na to decyduje, bo jeżeli np. wdrażają sobie procesy od 2019 r., to choćby ten zwrot nie miałby być jakiś nie wiadomo jak wygórowany za ten 2022 r., to mają chociażby na inwestycje, a jeszcze coś zostanie. Tak że i tak warto, tak czy siak.

 

Ten zwrot jest tutaj potencjalnie warty uwagi, ale myślę sobie, że są też takie inne czynniki, na które warto spoglądać z perspektywy finansowej, planując chociażby formę opodatkowania, i na pewno takim czynnikiem jest zdolność kredytowa. Czy to ma jakiś związek? Czy banki jakoś inaczej na to patrzą?

 

Z ryczałtem jest taki problem, że jeżeli się staracie o kredyt, to bank nie wie, jakie Wy macie koszty, czyli ile faktycznie zarobiliście. Bo tam macie tylko przychód i to jest koniec, żadnych kosztów nie możemy wrzucić. Jeżeli chodzi o podatek dochodowy, to już jest sprawa dużo prostsza, ponieważ w takiej sytuacji mamy przychody, mamy koszty, czyli dopiero od dochodu obliczamy ten podatek, a więc bank wie, jaki uzyskaliśmy dochód. 

I teraz, jeżeli chodzi o IP Boxa, czasem zdarza się, że banki będą dopytywać, dlaczego finalnie zapłaciliście tylko tyle podatku, jeżeli mieliście taki duży dochód, ale jest to naprawdę bardzo proste do wytłumaczenia i jeżeli się wskaże, że ta ulga podatkowa została zastosowana, to oni to rozumieją. Jest to nadal dużo prostsze niż w przypadku działalności na ryczałcie.

 

Czyli to nie jest jakaś tam bariera.

 

Nie.

 

Dobrze, to teraz dla tych osób, które chciałyby faktycznie z tego skorzystać: musimy spojrzeć niestety na dokumenty, które są wymagane do tego przedsięwzięcia. Jak to wygląda?

 

Postaram się krótko, żeby nie przynudzać, bo to są dokumenty. Przede wszystkim trzy najważniejsze kwestie. Interpretacja indywidualna, czyli dokument wydawany przez KIS (Krajową Informację Skarbową). To on musi stwierdzić, że możecie rozliczać się z ulgą. 

Dalej ewidencja IP Box. Tam wpisujemy faktury przychodowe i kosztowe, które rozliczamy z ulgą. I tak naprawdę od tzw. księgi przychodów i rozchodów, takiej klasycznej dla jednoosobowej działalności gospodarczej, to się będzie różniło tym, że w ewidencji IP Box trzeba przy danym miesiącu jeszcze napisać, nad jakim projektem się pracowało. Ale to nie chodzi o to, że trzeba wyszczególnić godziny z danego miesiąca, co się robiło co do minuty, tylko 1–2 zdania, jaki to był projekt. Tak że prosta sprawa. 

I na koniec składamy jeszcze tzw. PIT IP, czyli nie wystarczy nam zwykły PIT, tylko musimy ten specjalny dla ulgi PIT IP dorzucić. To się wysyła bezpośrednio do urzędu skarbowego i oni jak to rozpatrzą, rozliczą, to bezpośrednio na konto wysyłają pieniądze. I to jest tyle.

 

Faktycznie, zwięzła odpowiedź – dzięki za to. Zastanawiam się nad tym, że niektórzy, pracując w projektach, mają 100% swojego czasu poświęconego na tworzenie software’u, natomiast wiadomo, że często w zespołach mamy też inne role, zakładamy inne czapki i nie zawsze jest to 100% czasu poświęconego na wytwarzanie oprogramowania – w związku z tym, jak urząd skarbowy jest w stanie stwierdzić, sprawdzić, ile tej naszej pracy kwalifikuje się pod IP Boxa?

 

Jak składamy ten Pit IP, o którym wspomniałam, czasem pojawiają się tzw. czynności sprawdzające. I nie jest to taka pełna kontrola działalności, że zaraz tutaj sprawdzą 10 lat wstecz, ale sprawdzają dosłownie tylko dokumenty, które są związane z IP Boxem, bo jak się składa ten PIT IP przez internet, to tam nie ma czegoś takiego, jak załącz interpretację, załącz ewidencję. Więc ja uważam, że w sumie nie ma co im się dziwić, że chcą to sprawdzić, i po prostu oni sobie to weryfikują, sprawdzają, bardzo rzadko zdarzało się, że urząd dopytywał o uszczegółowienie tych prac. Tak naprawdę ta ewidencja IP Box, gdzie krótko opiszemy projekt i zadeklarujemy sobie godziny, wystarcza. 

I jeszcze wracając do tych spotkań, o których wspominałeś, one też są częścią powstawania projektu, więc to też się będzie kwalifikować. Tak naprawdę można by powiedzieć, że jeżeli taki kontrahent wysyła danego programistę na jakieś 2-tygodniowe szkolenie przed wdrożeniem do nowego projektu, to się to nie zakwalifikuje, bo tam nie ma wytwarzania tej nowej treści. Ale cała reszta, wszystko, co jest związane dookoła z projektem, będzie się kwalifikowało.

 

Kilka razy wspomniałaś o interpretacji indywidualnej. Zastanawiam się, po co ona jest potrzebna, kto ją wydaje, w jakich sytuacjach ona potem jest używana.

 

Interpretacja indywidualna to jest taki podstawowy dokument, bez którego tak naprawdę w ogóle nie składamy tego tzw. PIT-u IP, czyli rozliczenia IP Boxa, ponieważ jeżeli te czynności sprawdzające wystąpią, to urzędy w 100% o interpretację indywidualną pytają, i to jest takie nasze zabezpieczenie do tego, że możemy w sposób bezpieczny się rozliczać i gdyby urzędowi się coś nie podobało, to mamy na to podkładkę. 

Warto zaznaczyć, że nie jest nigdzie w żadnej ustawie napisane, że musimy mieć tę interpretację indywidualną. Ale jak to często bywa, niby nie jest zapisane, a w praktyce wychodzi tak, że jak już dochodzi co do czego, to faktycznie urzędy o to pytają. I nie ma też takiej możliwości, że jeżeli np. już chcemy się rozliczać z IP Boxem, urząd o to zapyta, interpretacji nie mamy, to już o nią nie wystąpimy. I wtedy tej podkładki w ogóle nie mamy. 

Pytałeś jeszcze, kto ją wydaje. Wydaje ją Krajowa Informacja Skarbowa. Czyli taki urząd, jeszcze nad urzędem skarbowym, który definiuje, czy dana działalność może skorzystać chociażby z ulg podatkowych.

 

A jak w PRAVNA GROUP podchodzicie do pisania tych wniosków? Bo taką podstawową swoją obawę mógłbym wyrazić w ten sposób: okej, w ramach pracy w jednym projekcie dla jednego kontrahenta pracuję w określony sposób czy też angażuję się w takie, a nie inne technologie itd., zmieniając ten projekt, co się jak wiadomo może dziać w IT dosyć często, to otoczenie pracy może wyglądać trochę inaczej (otoczenie projektowo-technologiczne). I jak Wy do tego podchodzicie? Czy to oznacza, że za każdym razem muszę występować o tę interpretację na nowo?

 

Z naszej strony, kiedy doradca podatkowy składa wniosek o wydanie interpretacji indywidualnej, zawsze pisze go w taki bardzo szeroki sposób. Czyli nie definiujemy tylko jednego konkretnego projektu, ale skupiamy się bardziej na formie działalności, tego, co się faktycznie robi, czym się zajmuje, jest to gdzieś tam bardziej dookoła stanowiska niż jednego konkretnego projektu. 

Wnioskujemy też zawsze o interpretację w taki sposób, żeby ona docelowo była bezterminowa, czyli zęby faktycznie można było sobie przez kolejnych 5 lat z niej korzystać. I jeżeli projekt zmienicie, ale Wasze stanowisko czy to, czym się zajmujecie, będzie nadal gdzieś w tym obszarze, o którym pisaliśmy w interpretacji, to będzie można śmiało skorzystać z niej dalej. 

Co ważne, jeżeli chcielibyście z nami o interpretację wystąpić i wystąpimy z jednym tzw. stanem faktycznym, z jednym projektem chociażby, a za rok coś Wam się zmieni, to zawsze możecie do nas wrócić, zapytać, i wtedy nie ma problemu, żeby doradca spojrzał, czy ta nowa umowa z tą starą interpretacją się zgrywa i czy możecie z tego skorzystać. 

Myślę, że w tym miejscu warto powiedzieć, że na ten moment mamy już złożonych ponad 2800 wniosków o interpretację indywidualną, z czego 99,8% pozytywnie rozpatrzonych. Tak że troszkę już tego jest za nami.

 

Myślę, że w tym miejscu warto powiedzieć, że na ten moment mamy już złożonych ponad 2800 wniosków o interpretację indywidualną, z czego 99,8% pozytywnie rozpatrzonych. Tak że troszkę już tego jest za nami.

 

Te liczby robią wrażenie, to na pewno jest duże doświadczenie. Pamiętam, że jakiś czas temu dużo się mówiło w internecie o tym, że na taką interpretację trzeba czekać miesiącami. Jak to obecnie wygląda? Czy te wnioski są w miarę rozsądnym czasie rozpatrywane, czy trzeba dużo wcześniej sobie coś takiego zaplanować?

 

Na taką interpretację indywidualną oczekuje się co do zasady 3–6 miesięcy. Taki czas też podaje KIS i faktycznie tak jest. Generalnie widzimy, że można się rzeczywiście spodziewać, że interpretacja wróci średnio po ok. 4–5 miesiącach, ale raczej nie ma co liczyć, że dostaniemy ją po miesiącu. Więc nie będę ukrywać, trzeba się uzbroić w cierpliwość. 

Plus jest taki, że my pilnujemy wszystkich terminów, więc to jest na zasadzie, że wniosek jest złożony i nie trzeba się niczym przejmować. Bo w trakcie procesu pojawiają się też zapytania od KIS i mamy 7 dni na odpowiedź, ale z naszej strony wygląda to tak, że to my się wszystkim zajmujemy. Więc trzeba tylko złożyć wniosek i zająć się swoimi sprawami, a jak taki wniosek wróci, to od razu od nas taka informacja wychodzi.

 

To jest bardzo ważna informacja, bo publikujemy ten podcast w grudniu, czyli dla osób, które do końca kwietnia planują faktycznie skorzystać z tej ulgi, to byłby już ten czas, kiedy faktycznie trzeba myśleć o złożeniu wniosku, prawda?

 

Zdecydowanie tak. I dodam, że jeżeli np. ktoś z Was zdecyduje się teraz, żeby to zrobić, i taki wniosek by nie wrócił, to też się nie przejmujcie, bo jeżeli ten wniosek wróciłby w maju, zawsze możemy zrobić korektę zeznania podatkowego i po prostu rozliczyć to ten miesiąc później, aczkolwiek dobrze byłoby, żeby chociażby już ten wniosek złożyć, żeby to się procesowało. I tak jak mówię, jeżeli nawet KIS wniosku nie rozpatrzy, to z naszej strony, jeżeli doradca podatkowy Wam zaakceptuje to, ze możecie skorzystać z ulgi i ten wniosek od nas wyjdzie, to 99,8% wniosków mamy pozytywnie rozpatrzonych. Więc jeśli wniosek wyjdzie od nas, to macie 99,8% szansy, że on wróci pozytywny.

 

To jest liczba, która stawia w bardzo pozytywnym świetle, pokazuje, że faktycznie te wnioski są interpretowane na korzyść osoby składającej. Ale jak ogólnie to wygląda? Bo często słyszy się, że te nioski jednak są odrzucane, że trzeba później walczyć w sądzie z tymi interpretacjami, że być może KIS nie zawsze potrafi merytorycznie objąć pracę ludzi z IT. Jak z Twoich doświadczeń wynika, na ile jest faktycznie to ryzyko odrzucenia?

 

Wnioski mogą być rozpatrywane na trzy sposoby. Może być pozytywny, może być neutralnie rozpatrzony i może być negatywny. Pozytywny to wiadomo – nic, tylko się cieszyć. Neutralny – tutaj mamy jeszcze możliwość ponownego złożenia wniosku. To się zdarza bardzo rzadko, ostatnio taki wniosek wrócił nam chyba pół roku temu, ale jeżeli złożyliśmy drugi raz taką interpretację, to wszystko jak najbardziej bardzo ładnie przeszło. I wiem, że w wielu miejscach można przeczytać, że KIS masowo zostawia wnioski bez rozpatrzenia, ale tak jak mówię – ostatni taki wniosek u nas był może pół roku temu, tak że to taka bardzo marginalna sprawa.

A jeżeli chodzi o wniosek negatywny, to tu jest jest już troszkę gorzej, bo wtedy musimy udać się z tym do sądu. Dlatego też nie uważam, żeby miało sens ryzykowanie pisania interpretacji samemu. Bo pisząc samemu i odpowiadając na te pytania zwrotne, które się z KIS-u pojawiają, co jest w ogóle trudną częścią tego procesu, ryzykujemy tym, że dostaniemy ten negatywny wniosek i tym samym blokujemy sobie możliwość uzyskania ulgi np. za 3 lata, czyli jesteśmy 60 tys. zł do tyłu.

Tak że sądzę, że warto ubiegać się o tę interpretację z doradcą podatkowym, bo ryzyko jest na tyle duże, że nawet jeżeli wniosek będzie negatywnie rozpatrzony i chcielibyśmy iść z tym do sądu, to jeśli ten wniosek był źle napisany, to i tak nie ma żadnej szansy, żeby w tym sądzie wygrać.

 

Czyli lepiej nie robić tego samemu, lepiej skorzystać z pomocy osób, które się na tym znają i które robią to nie po raz pierwszy. Chciałbym dopytać jeszcze o jeden scenariusz, jeden wariant: wiele osób na początku roku czy 20 dni po wystawieniu pierwszej faktury w kolejnym roku zmienia sobie formę opodatkowania. I chciałbym to zestawić z tym czasem oczekiwania na interpretację. Czy jest jakaś korelacja, jakiś negatywny wpływ tego?

 

Masz tutaj na myśli, czy teraz się dłużej nie czeka, tak?

 

Tak.

 

Terminy są mniej więcej takie same w ciągu całego roku, ale faktycznie, im bliżej się zbliżamy momentu rozliczenia PIT-u za dany rok, czyli ok. marca, to często się zdarza, że to się wydłuża. Więc tym bardziej, jeżeli się zastanawiacie, co zrobić w przyszłym roku, to do 20 lutego trzeba się zadeklarować, więc trzeba by było z tym już startować. 

I ja nie mogę obiecać, że taki wniosek wróci, bo to są jednak już tylko 3 miesiące w tym momencie, ale z naszej strony, na podstawie naszego doświadczenia mogę powiedzieć, że jeżeli tom przejdzie u doradcy, to macie chociażby potwierdzenie, że faktycznie warto zmienić to swoje opodatkowanie. Bo bez takiego potwierdzenia od doradcy tak naprawdę nie wiecie, jakie jeszcze macie szanse, więc warto chociażby zacząć ten proces.

 

Terminy są mniej więcej takie same w ciągu całego roku, ale faktycznie, im bliżej się zbliżamy momentu rozliczenia PIT-u za dany rok, czyli ok. marca, to często się zdarza, że to się wydłuża. Więc tym bardziej, jeżeli się zastanawiacie, co zrobić w przyszłym roku, to do 20 lutego trzeba się zadeklarować, więc trzeba by było z tym już startować.

 

Jest też taka powszechna obawa, niekoniecznie związana z IP Boxem, ale w kontekście IP Boxa często się o niej słyszy od programistów, mianowicie, że jeśli faktycznie wystąpię do urzędu skarbowego o zwrot, to mam kontrolę gwarantowaną i będą szukali dziury w całym. Czy to się faktycznie zdarza, mamy się czego obawiać?

 

Tak naprawdę taka kontrola może wystąpić nawet bez korzystania z IP Boxa i to, co urzędu lubią sobie kontrolować, to bardziej jest podatek VAT aniżeli podatek dochodowy, a ulgi podatkowe to jest obszar podatku dochodowego, a nie VAT-u. Więc jeżeli chodzi o kontrolę, to może jeden nasz klient miał taką pełną kontrolę na te 2800 wniosków. 

To, co się faktycznie pojawia, to to, o czym już wspominałam, czyli tzw. czynności sprawdzające. I co ważne, nie dość, że nie należy się ich obawiać, to ja bym powiedziała, że należy się z nich cieszyć, jeżeli one wystąpią, bo wtedy urząd skarbowy tak naprawdę sprawdza to wszystko jeszcze przed wydaniem tego zwrotu i jesteśmy w domu, bo sobie sprawdził, mamy wszystko klepnięte, zwrot poszedł na konto. A nie oszukujmy się, jeżeli siedzą dwie panie w urzędzie, pani Krysia i pani Basia, to one też są ludźmi, one też nie lubią siebie nawzajem podważać. 

Więc jeżeli wystąpicie o tę ulgę i dostaniecie chociażby telefon z urzędu z prośbą o przesłanie tego i tego, to super. Ja bym się cieszyła, niech sobie sprawdzają.

 

Jeśli dobrze rozumiem, unikamy czy też zmniejszamy ryzyko ewentualnych kontroli w przyszłości, jeżeli faktycznie takie czynności sprawdzające zostały pozytywnie przeprowadzone; mamy raczej takie potwierdzenie z urzędu, że wszystko się zgadza, prawda?

 

Tak, zdecydowanie, bo nawet jakby urząd skarbowy nie był, nie oszukujmy się, trochę nastygmatyzowany w Polsce, to oni sami siebie też nie lubią podważać. Więc faktycznie, jak te czynności sprawdzające wystąpią, to ja bym się z tego cieszyła. I my naszym klientom też pomagamy. Jeśli nie wiadomo, co z tym zrobić, co przesłać, to oczywiście też jesteśmy do pomocy.

 

Na koniec jeszcze chciałbym Cię zapytać, jaki to jest wkład czasowy czy też dodatkowej pracy, zaangażowania ze strony programistów. Oczywiście wiadomo, że na początku, chociażby korzystając z Waszej pomocy, trzeba przeprowadzić te czynności początkowe typu interpretacja, ale tak w codziennej pracy – czy to oznacza, że muszę robić coś dodatkowego?

 

Zacznijmy od tego, że to jest na pewno mniej, niż wielu osobom się wydaje, bo na samym początku procesu tak naprawdę jedyne, co trzeba zrobić, to podesłać nam umowy, które mamy z kontrahentami, które będziemy zaliczać do ulgi podatkowej, i tam jest ok. kilkunastu pytań typu: od kiedy prowadzisz działalność? jakie masz PKD? Więc to są bardzo krótkie pytania, żeby doradca podatkowy mógł poznać tę działalność i ten wniosek napisać. Więc te wszystkie dokumenty to kwestia 20 minut. 

Później kolejna kwestia to rozliczenie. I tam się pojawia ewidencja IP Box, i tę część fakturową i tak się przekazuje tak naprawdę księgowości, bo my dajemy do tego wzór. Jedynie co, to trzeba będzie tam wpisać, jakie projekty były w danym miesiącu, bo tego już nikt nie jest w stanie za Was zrobić. Bo tak naprawdę my nie wiemy, jaki to był projekt, ale nie oszukujmy się, bardzo często taki projekt trwa np. rok, więc wpisujemy sobie dwa zdania na jeden miesiąc, robimy kopiujwklej, i jest.

 

Super, myślę, że teraz już mamy dużo większą wiedzę na temat IP Boxa i trochę nam to odczarowałaś, tak że bardzo Ci dziękuję.

 

Mam nadzieję.

 

Aleksandra Borowska z firmy PRAVNA GROUP była dzisiaj moim gościem, rozmawialiśmy o IP Boxie – myślę, że jak o większej korzyści niż ryzyku. Olu, bardzo Ci dziękuję za poświęcony czas.

 

Dziękuję bardzo.

 

Powiedz jeszcze, proszę, na koniec, gdzie Cię można znaleźć w internecie albo gdzie moglibyśmy słuchaczy odesłać, żeby mogli się dowiedzieć więcej lub po prostu skorzystać z tej ulgi.

 

Jeżeli chcielibyście się jeszcze czegoś więcej dowiedzieć, na YouTube jak wpiszecie PRAVNA IP Box, to można wyszukać filmiki z nami, nawet ja tam wyskoczę, tak że jeśli chcecie zobaczyć, jak wyglądam, to zapraszam, można sobie pooglądać. 

I oczywiście jest też nasza strona PRAVNA.pl, tam jak najbardziej znajdziecie bezpośredni odnośnik do IP Boxa, będzie tam numer, ale można też się zgłaszać przez ankietę i wtedy zapisujecie się na bezpłatną kwalifikację – wówczas jedna z osób się z Wami kontaktuje i można się już bezpośrednio dowiedzieć na samym początku przede wszystkim, czy możecie z tego skorzystać. Jeżeli możecie, to my prowadzimy, co dalej. 

Warto dodać, że to jest absolutnie nie zobowiązujące, jeżeli się zgłosicie. Nikt Was nie będzie zmuszał do tego, żeby zacząć działania. Więc nawet jeżeli chcecie się na ten moment tylko dowiedzieć albo np. wiem, że dużo osób jest teraz na umowie o pracę, zastanawia się nad przejściem na B2B, to też warto się zgłosić, też trochę możemy poprowadzić i powiedzieć, jak w to wszystko wejść, żeby chociażby też się nie obawiać tej działalności, bo czasem się niektórzy boją, a to nie jest takie straszne.

 

Nie taki diabeł straszny. Świetnie! Oczywiście wszystkie linki będą w notatce do odcinka. Olu, jeszcze raz bardzo Ci dziękuję. 

Do usłyszenia! Cześć!

 

Dziękuję, cześć!

 

I to na tyle z tego, co przygotowałem dla Ciebie na dzisiaj. Po więcej wartościowych treści zapraszam Cię do wcześniejszych odcinków. A już teraz, zgodnie z tym, co czujesz, wystaw ocenę, recenzję lub komentarz w aplikacji, w której słuchasz lub w social mediach. 

Zawsze możesz się ze mną skontaktować pod adresem krzysztof@porozmawiajmyoit.pl lub przez media społecznościowe. 

Ja się nazywam Krzysztof Kempiński, a to był odcinek podcastu Porozmawiajmy o IT o IP Box. Zapraszam do kolejnego odcinka już wkrótce.

Cześć!

 

+ Pokaż całą transkrypcję
– Schowaj transkrypcję
mm
Krzysztof Kempiński
krzysztof@porozmawiajmyoit.pl

Jestem ekspertem w branży IT, w której działam od 2005 roku. Zawodowo zajmuję się web-developmentem i zarządzaniem działami IT. Dodatkowo prowadzę podcast, kanał na YouTube i blog programistyczny. Moją misją jest inspirowanie ludzi do poszerzania swoich horyzontów poprzez publikowanie wywiadów o trendach, technologiach i zjawiskach występujących w IT.