POIT #151: B2B kontra etat w IT

Witam w sto pięćdziesiątym pierwszym odcinku podcastu „Porozmawiajmy o IT”. Tematem dzisiejszej rozmowy jest porównanie B2B kontra etat w IT.

Dziś moim gościem jest Dorota Andrzejewska, ekspertka rynku pracy specjalizująca się w zakresie rekrutacji w branży IT. Od 12 lat zajmuje się zarządzaniem i rozwojem zespołów rekruterów, konsultantów i reasercherów. W Awareson odpowiada za całość sprzedaży firmy, standardy procesu rekrutacyjnego oraz zarządzanie i rozbudowę zespołu konsultantów. Jest też wykładowcą akademickim na Wydziale Psychologii Uniwersytetu SWPS. Motywuje ją praca z ludźmi i wierzy w efekt synergii. Przyznaje się do tego, że niestety opowiada suchary.

W tym odcinku o B2B kontra etat rozmawiamy w następujących kontekstach:

  • czym się charakteryzują formy zatrudnienia: etat, wewnętrzne B2B, faktyczne B2B?
  • jakie przywileje i ryzyka są związane z tymi formami?
  • czy B2B to taki lepiej płatny etat?
  • kiedy i na jakich warunkach możemy przejść z etatu na B2B?
  • z czym faktyczne B2B się wiąże na co dzień?
  • czy działalność gospodarcza to jedyna możliwość pracy dla zagranicznych firm?
  • czy pracodawcy z IT w Polsce nadal preferują etat?
  • jak na te formy zatrudnienia wpływa Polski Ład?
  • czym się kierować wybierając formę zatrudnienia?
  • czy z punktu widzenia rekrutacji ma znaczenie jaką formę zatrudnienia wybieraliśmy w przeszłości?
  • jakie są prognozy w kierunku form zatrudniania z branży IT?

Subskrypcja podcastu:

Linki:

Wsparcie na Patronite:

Wierzę, że dobro wraca i że zawsze znajdą się osoby w bliższym lub dalszym gronie, którym przydaje się to co robię i które zechcą mnie wesprzeć w misji poszerzania horyzontów ludzi z branży IT.

Patronite to tak platforma, na której możesz wspierać twórców internetowych w ich działalności. Mnie możesz wesprzeć kwotą już od 5 zł miesięcznie. Chciałbym oddelegować kilka rzeczy, które wykonuję przy każdym podcaście a zaoszczędzony czas wykorzystać na przygotowanie jeszcze lepszych treści dla Ciebie. Sam jestem patronem kilku twórców internetowych i widzę, że taka pomoc daje dużą satysfakcję obu stronom.

👉Mój profil znajdziesz pod adresem: patronite.pl/porozmawiajmyoit

Pozostańmy w kontakcie:

 

Muzyka użyta w podcaście: „Endless Inspiration” Alex Stoner (posłuchaj)

Transkrypcja podcastu

To jest 151. odcinek podcastu Porozmawiajmy o IT, w którym z moim gościem rozmawiam o porównaniu B2B kontra etat w IT.

Przypominam, że w poprzednim odcinku rozmawiałem o newsletterach.

Wszystkie linki oraz transkrypcję dzisiejszej rozmowy znajdziesz pod adresem porozmawiajmyoit.pl/151.

Ocena lub recenzja podcastu w Twojej aplikacji jest bardzo cenna, więc nie zapomnij poświęcić na to kilku minut.

Od niedawna można wystawiać podcastom oceny w Spotify. Będzie mi bardzo miło, jeśli w ten sposób odwdzięczysz się za treści, które dla Ciebie tworzę. Dziękuję!

Sponsorem dzisiejszego odcinka jest platforma rekrutacyjna Solid.JOBS. Jeśli szukasz pracy w IT, koniecznie odwiedź adres solid.jobs. Znajdziesz tam tylko oferty pracy z ofertami wynagrodzeń. Jeśli aktualnie nie myślisz o znalezieniu nowej pracy, to koniecznie zapisz się na Jobalert. Nie częściej niż w raz tygodniu otrzymasz wiadomość e-mail: zestawienie ofert, które mogą Cię zainteresować.

Jeśli w swojej pracy nadal korzystasz z SVN-a, to koniecznie odwiedź solid.jobs!

Nazywam się Krzysztof Kempiński a moją misją jest poszerzanie horyzontów ludzi z branży IT. Środkiem do tego jest między innymi ten podcast. Zostając patronem na platformie Patronite, możesz mi w tym pomóc już dziś. Wejdź na porozmawiajmyoit.pl/wspieram i sprawdź szczegóły. Jednocześnie bardzo dziękuję moim obecnym patronom.

A teraz życzę Ci już miłego słuchania.

Odpalamy!

Cześć! Moja dzisiejsza gościni to ekspertka rynku pracy, specjalizująca się w zakresie rekrutacji w branży IT. Od 12 lat zajmuje się zarządzaniem i rozwojem zespołów, rekruterów, konsultantów i researcherów. W Awareson odpowiada za całość sprzedaży firmy, standardy procesu rekrutacyjnego oraz zarządzanie i rozbudowę zespołu. 

 

Jest też wykładowcą akademickim na wydziale psychologii Uniwersytetu SWPS. Motywuje ją praca z ludźmi i wierzy w efekt synergii. Przyznaje się do tego, że niestety opowiada suchary. Bardzo miło mi po raz drugi gościć Dorotę Andrzejewską. 

 

Cześć Dorota! 

 

Cześć, Krzysiek! Dzień dobry! 

 

Dzisiaj porozmawiamy sobie o temacie, który jest bardzo na czasie. M.in. dlatego, że właśnie rozpoczął się nowy rok, wiele osób myśli o formie zatrudnienia. Pewne zmiany prawodawcze też wpływają na to, że to myślenie Jest może częstsze niż normalnie. Dlatego postaram się z Dorotą porównać dwie podstawowe, takie najważniejsze formy zatrudnienia w IT, jakimi są B2B i etat oczywiście. 

 

Ale żeby wszystkim formalnościom stało się zadość, to muszę cię po raz drugi już zapytać o to, czy słuchasz podcastów i jeśli tak, to jakich najczęściej?

 

Krzysiek! Nic się nie zmieniło. Nadal tego czasu jest jak na lekarstwo, zwłaszcza tego wolnego. Natomiast przyznaję się, że ciebie słucham. Może nie wszystkie podcasty, ale z przyjemnością zaglądam do ciebie i staram się być na bieżąco z tymi treściami, które przekazujesz. 

 

Niezmiernie mi miło! Dziękuję ci za to. 

 

Na początku może przedstawimy i porównamy właśnie te trzy tutaj, bo jedna jest taką trochę hybrydą, podstawowe formy zatrudnienia, jakie w IT możemy spotkać, czyli oczywiście etat, tzw. wewnętrzny B2B, czyli taki etat trochę pod przykrywką działalności i takie prawione, prawidłowe B2B. 

 

Czym te formy się różnią, czym się charakteryzują, gdybyś mogła pokrótce powiedzieć? 

 

Jasne. Jeśli chodzi o rynek w Polsce, aby czas globalne korporacje, takie większe firmy preferują współpracę w oparciu o klasyczny etat i ta forma zatrudnienia jednak jest najbardziej powszechna przy takich dużych korporacjach. Niestety albo stety – rynek kieruje się swoimi prawami. To, jak obserwujemy teraz te zmiany na rynku, to faktycznie specjaliści z większym doświadczeniem, 5 lat plus, mniej więcej preferują już współpracę w oparciu o własną działalność gospodarczą, w związku z czym pracodawcy muszą niestety z tym trendem się zmierzyć i coraz częściej, nawet takie firmy, które do tej pory rękami i nogami się broniły przed propozycją wewnętrznego B2B pozwoliły sobie na to, żeby też tę formę współpracy proponować. Także trochę ze względu na same preferencje rynku, na to, że rynek Jest jednak bardziej rynkiem kandydata firmy stoją przed takim wyborem. Albo po prostu pozyskają dany talent do organizacji i otworzą się na drugą formę zatrudnienia albo po prostu będą musiały w jakiś inny sposób pozyskać ludzi do siebie do organizacji. 

Także w przypadku etatu warto zwrócić uwagę na to, że jednak jest to bardziej związanie pracownika z firmą, to jest trochę tak, że z perspektywy też pracodawcy postrzega się takiego pracownika jako kogoś na dłużej, w związku z czym trochę inaczej się go traktuje. 

Planuje się jego rozwój, planuje się jego ścieżkę kariery zawodowej, inwestuje się też w takiego pracownika. Mając takiego pracownika u siebie na etacie, on jest po prostu częścią organizacji. Osoba, która prowadzi własną działalność gospodarczą nadal jest postrzegana jako taka nie do końca wewnętrzny pracownik, ktoś, komu łatwiej jest z tej pracy zrezygnować, łatwiej tę pracę zmienić, w związku z czym firmy rzadziej podejmują takie ryzyka, żeby finansować certyfikaty, studia podyplomowe, czy jakieś dodatkowe kursy, które pozwalają pracownikom podnieść swoje kompetencje. 

W sytuacji, kiedy zastanawiamy się, czy wybierzemy etat czy kontrakt, takie wewnętrzne B2B, bo o tym teraz mówię, no przede wszystkim dany specjalista musi sobie zadać pytanie, co jest dla niego najistotniejsze. Czy perspektywa takiej stabilności, poczucia bezpieczeństwa i nawet takiego mentalnego poczucia związana z firmą, bo są ludzie, którzy po prostu coś takiego lubią, czują się bardziej komfortowo będąc częścią jakiejś grupy społecznej, organizacji, jakkolwiek to nazwiemy. 

Czy zależy nam na tej właśnie wolności, na tym, żeby jednak trochę to my dyktujemy warunki, sama umowa cywilnoprawna też jest takim typem umowy, że to my decydujemy, co w tym kontrakcie się znajdzie. Możemy sobie przynegocjować czy okres wypowiedzenia, czy kwestie pracy zdalnej. 

Wiele aspektów jest negocjowanych, bo nie jest stricte zdefiniowana z kodeksu pracy, tak jak jest w przypadku etatu. 

Chciałam jeszcze o tej trzeciej formie powiedzieć, bo jest jeszcze ten klasyczny kontrakt rozumiany przez współpracę trzy, sześciomiesięczną. Kontrakty w Polsce są coraz bardziej powszechne i przychodzą z Zachodu. Poza granicami naszego kraju nie ma takiego wewnętrznego B2B. Firmy zagraniczne nie spotkały się z czymś takim – często my nawet klientów edukujemy, że u nas jest taka specyfika rynku, że mamy ten wewnętrzny etat w oparciu o własną działalność gospodarczą, natomiast zagranicą absolutnie rozpowszechnione są kontrakty poprzez firmy pośredniczące, poprzez firmy body leasowe, poprzez takie, które realizują usługi managed services. Ten trend jest coraz bardziej obserwowalny u nas w Polsce i też my się tym zajmujemy w swojej codziennej pracy. 

 

Rozumiem. Z tą odpowiedzialnością wyboru formy zatrudnienia. Czasem mamy taki wybór, czasem musimy pójść na to, co pracodawca jest nam w stanie zagwarantować i dostarczyć, natomiast z tym idą pewne przywileje. Myśląc o etacie mamy całą listę zapewnień od strony państwa, które się z tym wiążą. Z tym również idą pewne ryzyka oczywiście, chociażby tak jak w przypadku B2B. Możliwość zerwania tego kontraktu, zakończenia tej współpracy, brania tej odpowiedzialności trochę na siebie – w końcu jestem przedsiębiorcą, prawda? Odpowiadam za swoje działalności. 

 

Chciałbym cię szerzej zapytać o te przywileje i ryzyka, jakie wynikają z prawa i też z umów podpisywanych w przypadku, dajmy na to, kontraktu. Z czym takie przywileje, z czym takie ryzyka się wiążą, czego dotykają? 

 

Jasne. Jeśli chodzi o umowę o pracę, to co jest najistotniejsze: chroni nas kodeks pracy. W związku z czym wiele rzeczy tak naprawdę nie jest negocjowane, tak z punktu widzenia pracownika. Mamy poczucie takiego właśnie bezpieczeństwa i tego, że państwo stoi zawsze po naszej stronie. To trochę jest tak, że w przypadku jakiegokolwiek konfliktu, trochę z defaultu pracownik jest na wygranej pozycji. To pracodawca musi udowodnić, że wszystkich obowiązków, które spoczywają na pracodawcy dopełnił. 

Pracownika, który wypełnia swoje obowiązki praktycznie nie można zwolnić. Jest katalog konkretnych okoliczności, kiedy takiego pracownika można zwolnić, na przykład upadek zakładu pracy czy jakieś masowe zwolnienia, natomiast jeśli ktoś dobrze, poprawnie wykonuje swoje obowiązki, które ma zdefiniowane w zakresie swojej umowy, w załączniku, który definiuje właśnie zakres obowiązków, no to naprawdę bardzo, bardzo ciężko jest z takim pracownikiem się rozstać, jest konkretna procedura, ileś wpisów do akt pracownika, żeby tę umowę rozwiązać. 

I dodatkowo mamy zdefiniowane z kodeksu pracy okresy wypowiedzenia, które w zależności od stażu pracy wynoszą dwa tygodnie, miesiąc bądź trzy miesiące w przypadku pracownika, który pracuje u danego pracodawcy ponad 3 lata. Dla pewnej grupy społecznej to będzie coś fajnego, dla kogoś, kto czuje się bardziej pewnie, komfortowo na rynku pracy, takie ograniczenie w postaci czekania na nowe wyzwanie zawodowe 3 miesiące będzie nieakceptowalne, w związku z czym nie będzie to z koeli właśnie przywilej. 

Tych dodatkowych benefitów z umowy o pracę jest też cała masa. 

Mamy, że urlopy, które też w zależności od stażu pracy są w wymiarze do 26 dni plus mamy 1 dni świątecznych, ustawowo wolnych od pracy, które też warto sobie z tyłu głowy przekalkulować jak potem sobie tak staramy się zważyć kwotę na fakturze i kwotę brutto w przypadku umowy o pracę. 

Mamy prawie dwa miesiące wolnego, w związku z czym nie da się tego nie zauważyć plus oczywiście mamy pandemię – w związku z czym nie jesteśmy też niezniszczalni, zdarza się nam zachorować. W przypadku umowy o pracę mamy też zwolnienia lekarskie, w przypadku kobiet mamy też zwolnienie w przypadku złego samopoczucia w ciąży w wysokości 100%, bo normalnie zwolnienie chorobowe jest płatne 80%, ale też w przypadku gdy prowadzimy własną działalność gospodarczą zazwyczaj fakturujemy tylko wtedy, gdy świadczymy usługi na rzecz naszego usługodawcy. Czyli jeżeli chorujemy, to po prostu nie mamy płacone. To jest kolejna rzecz, na którą warto zwrócić uwagę.

Nie wspomnę o takich klasycznych benefisach w stylu karty medyczne, karty sportowe, ośrodki wczasowe albo nawet usługi konsjerża. Faktycznie tych benefitów jest sporo. Summa summarum dodając premie, dodając akcje, jakieś dodatkowe benefity, które faktycznie się mogą pojawić, jakieś dodatkowe świadczenia, trzeba wpisać do Excela i sobie dokładnie tę stawkę przekalkulować.

W przypadku B2B najistotniejszy element, na który zwracają uwagę wszyscy specjaliści, to jest po prostu kwota netto, która zostaje ci w kieszeni. Bo pracodawca, kalkulując sobie kwotę brutto plus koszty pracodawcy może zaproponować danemu ekspertowi na fakturze tę całą kwotę. 

Jest to po prostu często 30% kwota wyższa niż w przypadku umowy o pracę. To jest trochę też o tym, że w większości wypadków w przypadku ludzi, z którymi rozmawiam, których zatrudniamy, trochę zależy to po prostu od tego, w co wierzymy, od naszej ideologii, nastawienia, czy wierzymy w państwo czy wierzymy w emeryturę, tę ochronę, którą daje nam sam fakt, że jesteśmy na etacie. A im bardziej doświadczona osoba, tym częściej już swobodniej się porusza na tym rynku, nie potrzebuje takiego dodatkowego zabezpieczenia od pracodawcy. Woli faktycznie te pieniądze mieć u siebie na koncie i samemu tymi pieniędzmi zarządzać czy inwestować w jakieś dodatkowe akcje na przyszłość czy po prostu odkładać.

Plus mamy tę trzecią formę, w sumie o tyle warto o niej wspomnieć, czyli o tych kontraktach krótkoterminowych, że w większości wypadków przez to, że to były kontrakty ograniczone w czasie zleceniodawca bądź usługodawca był skłonny zapłacić 30-50% więcej, niż w przypadku wewnętrznego B2B, takiego długoterminowego etatu, więc to poczucie być może przestoju w świadczeniu usług było rekompensowane jeszcze wyższymi zarobkami w czasie świadczenia usług na tym projekcie, natomiast rynek jest na tyle dynamiczny, muszę powiedzieć, że ssanie, kolokwialnie rzecz ujmując na specjalistów IT jest tak ogromne w tym momencie, że ryzyka dla tych osób, które świadczą usługi na tych krótkoterminowych kontraktach przez firmy body leasowe praktycznie już w tym momencie nie ma. Rotowanie pomiędzy projektami staje się codziennością.

Rozumiem. Ta ochrona, o której mówiłaś i benefity mogą być czymś potencjalnym dla niektórych osób. Czymś, co można wykorzystać, ale czego nie zawsze jesteśmy w stanie w pełni zaczerpnąć. I to niekiedy nie przemawia tak do rozumu w tym Excelu, w którym powiedziałaś. Nie bierzemy potencjalnych czynników pod uwagę. Ale czymś, co bardzo dobrze przemawia do naszego rozumu, są liczby. Wśród swoich znajomych często słyszę takie stwierdzenie, że B2B to jest lepiej płatny etat. Tak jak powiedziałaś, te 30% nierzadko więcej, niż do ręki przysłowiowej dostałbym na etacie.

Można to w ogóle tak interpretować i w ten sposób porównywać? Czy B2B to jest taki trochę lepiej płatny etat i tyle? 

W wielu wypadkach tak i wiąże się to tak naprawdę tylko i wyłącznie z preferencjami po stronie specjalisty, natomiast to, co wspominałam na samym początku naszej rozmowy, że pracownik, który jest na etacie versus kontraktor, który świadczy usługi w oparciu o własną działalność gospodarczą jest inaczej traktowany po prostu z default przez pracodawcę. 

W związku, z czym jeżeli dany manager będzie miał do wyboru kogo wysłać na szkolenia, kto będzie reprezentował daną organizację na jakiejś międzynarodowej konferencji, gdzie można zaistnieć czy też pokazać się w szerszym gronie, to wybierze pracownika etatowego, który ma na LinkedInie, chociażby wpisane, że jest pracownikiem danej firmy. 

Języczek uwagi jest przy tym poczuciu przynależności, przy tym poczuciu długofalowości, a nie właśnie taki klasyczny freelancer jednak jest postrzegany jako ktoś, kto jest trochę na zewnątrz. 

Myślę, że to dla niektórych jest sporo warte, żeby jednak czuć tę przynależność i czuć się częścią czegoś większego, ale na różnych etapach rzeczy możemy mieć inne potrzeby, wymagania i możemy bardziej postawić jednak na chęć zarabiania pieniędzy. 

Jest to dosyć prosty proces, dosyć łatwy też pod względem prawnym, żeby z takiego klasycznego etatu przejść na B2B i świadczyć te same usługi, dla tego samego podmiotu, tej samej firmy? 

Nie jest to wcale takie bardzo proste, choć możliwe, oczywiście. W konsekwencji tego, że pojawił się nasz Polski Ład wiele osób stoi właśnie przed decyzją co z tym fantem zrobić, w jaki sposób nie tracić jednego wynagrodzenia w skali roku przy takich zarobkach 15 czy 20 tysięcy – to są takie większe obciążenia finansowe. Także wiele osób chce przejść na własną działalność gospodarczą, żeby móc wybrać bardziej optymalną formę opodatkowania czy podatek liniowy, czy ryczałt, który też teraz jest coraz częściej rozważany, natomiast warto mieć na względzie dwa ważne czynniki – jeżeli zmieniamy formę zatrudnienia u tego samego pracodawcy, to w przypadku i wyboru podatku liniowego musimy pamiętać, że nie możemy wybrać go, jeśli w tym samym roku podatkowym świadczyliśmy wcześniej usługi – znaczy, pracowaliśmy na etacie u tego samego pracodawcy. Jeżeli chcemy wybrać ryczałt, ten okres karencji już się wydłuża o dwóch lat. 

W związku z tym jedyna alternatyw w takiej sytuacji, jeżeli dla tego samego podmiotu chcemy świadczyć usługi jest korzystanie z usług jakiejś firmy zewnętrznej, firmy outsourcingowej, która pozwoli nam na założenie działalności gospodarczej i wybór tej formy opodatkowania, jakim jest ryczałt w przypadku tego samego pracodawcy i w ten sposób rozliczyć się, bo prawnie po prostu nie ma takiej możliwości, trzeba zostać po prostu na skali podatkowej, która niekoniecznie w tym momencie będzie się tak samo opłacać, jak inne alternatywne formy opodatkowania. 

Jasne. Spójrzmy teraz na to pełnoprawne B2B. Liczba kontraktorów w Polsce rośnie, coraz więcej osób faktycznie preferuje nie tylko pracę na tych krótszych kontraktach, ale też pracę dla kilku firm równocześnie. Bo to jest i szybszy rozwój, i sumarycznie wyższe zarobki, można powiedzieć, że ilość tych benefitów jest tutaj spora. 

Z czym takie faktyczne B2B wiąże się na co dzień? Jak to wygląda? 

W okresie pandemii ja widzę wysyp kontraktów i tego, że ci sami ludzie świadczą w tym samym czasie usługi na rzecz kilku firm. Czasami part time, czasami u jednej firmy są zatrudnieni w pełnym wymiarze po prostu dodatkowo stwierdzają, że mają możliwość, przestrzeń na to, żeby jeszcze jakieś inne projekty, mniejsze zlecenia w tym samym czasie realizować. 

To, co jest chyba kluczowe z perspektywy specjalistów, z którymi rozmawiam, to to, że krótki kontakt, kontrakt part-time to jest szansa na dużo szybszy rozwój. To jest realizowanie jednocześnie kilku projektów, w różnych technologiach, praca z kilkoma zespołami, z kilkoma firmami, organizacjami. Budowanie też szybciej networku, biorąc pod uwagę fakt, że spotykamy większą liczbę ludzi, więc pierwszy najmocniejszy argument, to jest właśnie szybszy rozwój, podnoszenie kwalifikacji, a jak też rozmawiamy właśnie ze specjalistami IT. Oni zawsze mówią o tych pieniądzach, wiadomo, że nie pracujemy charytatywnie, ale ten aspekt rozwoju i podnoszenia kompetencji jest dla nich chyba w tym momencie najważniejsze. 

To, co jest chyba kluczowe z perspektywy specjalistów, z którymi rozmawiam, to to, że krótki kontakt, kontrakt part-time to jest szansa na dużo szybszy rozwój. To jest realizowanie jednocześnie kilku projektów, w różnych technologiach, praca z kilkoma zespołami, z kilkoma firmami, organizacjami. 

Myślę sobie, że to też jest trochę element takiej wygody, no bo rynek pracy, coby nie mówić, jest już globalne. Pandemia oczywiście to przyspieszyła, ale to też zaczynało się już wcześniej. Nie tylko chętniej firmy podejmują się pracy zdalnej z pracowniami czy tam kontraktorami, ale również szukają tych kandydatów za oceanem. To już nie jest nic tak dziwnego, ten rynek jest totalnie globalny. 

Można powiedzieć, nie wiem, czy się ze mną zgodzisz, że założenie własnej działalności gospodarczej właśnie do tego, żeby działa na tej zasadzie jest chyba najprostszym i najsensowniejszym wyjściem. 

Krzysiek, tak! Jeżeli chodzi o świadczenie usług na rzecz podmiotów zagranicznych, to praktycznie jest to jedyna rozsądna decyzja, żeby założyć własną działalność gospodarczą. 

Wewnętrzne struktury prawne, tam, gdzie pomaga pracownikom napisać taki wniosek do Urzędu Skarbowego, więc tutaj możemy jeszcze skorzystać z tej opcji, natomiast tak jak mówię – żeby podjąć racjonalną, świadomą decyzję i nie stracić na Polskim Ładzie. Warto się skonsultować z księgowym, można też obejrzeć nasz e-book, który razem z kancelarią, która świadczy usługi podatkowe przygotowaliśmy dla naszych specjalistów i klientów. Tam też trochę przybliżamy, pokazujemy tabelki, liczby, żeby każdy mógł sobie wyestymować, która forma opodatkowania będzie najbardziej optymalna w danym przypadku. 

Super. Z chęcią podlinkuję w notatkach do odcinka. 

Mam wrażenie, że z tego, co powiedziałam wynika, że nie ma jednej prostej zasady, jednej prostej reguły, jaką formę wybrać – to trochę zależy od wielu różnych składowych. 

Czy mogłabyś powiedzieć o jakichś wytycznych, przesłankach, które mogłyby powiedzieć, czy etat, czy B2B, którą opcję wybrać, która jest w jakiej sytuacji lepsza? 

Etycznych przesłankach? Dobrze zrozumiałam?

Nie, chodzi mi o przesłanki raczej takie oportunistyczne – co będzie lepsze w danej sytuacji? Wyobrażam sobie, że będąc jeszcze singlem, gdzieś tam startując w IT być może inne rzeczy będą się dla nas liczyły niż na przykład w momencie, kiedy mamy przysłowiowy kredyt, rodzinę i tak dalej?

Dotknąłeś ciekawego wątku – faktycznie, dużo wiąże się sam wybór formy współpracy z daną organizacją, wiąże się trochę z etapem, w jakim znajdujemy się, jeżeli chodzi o nasze życie. Młodsze osoby, które startują na rynku pracy zazwyczaj zaczynają te nowe prace. Chcą jeszcze podtykać, porozeznawać się jak to wszystko wygląda. Te stawki nie są aż tak wysokie, że nie boli nas, jak patrzymy na ten pasek wynagrodzenia, ile odprowadzamy do Urzędu Skarbowego. 

Dotknąłeś ciekawego wątku – faktycznie, dużo wiąże się sam wybór formy współpracy z daną organizacją, wiąże się trochę z etapem, w jakim znajdujemy się, jeżeli chodzi o nasze życie. Młodsze osoby, które startują na rynku pracy zazwyczaj zaczynają te nowe prace. Chcą jeszcze podtykać, porozeznawać się jak to wszystko wygląda.

W przypadku osób, które już są bardziej dojrzałe, mają te pięć lat plus doświadczenia, tutaj najczęściej właśnie prosta kalkulacja i ta kwota, która zostaje nam w kieszeni przeważa. 

Trochę też widzę większą skłonność, jeśli chodzi o umowę o pracę w przypadku kobiet. Być może wiąże się to z takim właśnie poczuciem bezpieczeństwa i stabilnością, też planowaniem założenia rodziny, wzięciem kredytu, takie aspekty też na pewno są brane pod uwagę. 

Jest jeszcze jeden wątek związany z kredytem, o którym wspomniałeś – być może się to w najbliższym czasie zmieni, ale póki co banki bardzo nieprzychylnie rozpatrują wnioski o kredyt hipoteczny w przypadku rozliczania się na ryczałcie, także tutaj też na pewno warto sobie przekalkulować. Jednak taka klasyczna umowa o pracę do banku, czyli standardowej korporacji, biurokracji, przemawia najlepiej. 

Dzięki! Chciałem przez tę odpowiedź i przez to moje pytanie powiedzieć i podkreślić, że to nie jest tylko tak prosto, że jakaś tam finalna liczba w Excelu mówi nam co jest lepsze, że tych składowych, tych elementów tutaj, z których powinny spłynąć decyzje jest trochę więcej, więc warto sobie to ze spokojem rozważyć. 

I teraz chciałbym się jeszcze oprzeć na twoim doświadczeniu w rekrutacji i takiego podejścia właśnie rekrutera do kandydata, czy według ciebie jest jakaś różnica w kandydacie, który ma ileś tam lat doświadczenia na etatach, w ten sposób buduje sobie karierę czy też może poszedł w inną stronę, raczej preferuje krótkoterminowe B2B czy rekruta inaczej patrzy na tego typu osoby? 

Pewnie tak. Znaczy – ja staram się do każdego specjalisty podchodzić indywidualnie i porozmawiać tutaj o wszystkich aspektach związanych z karierą zawodową, bo też tak jak mówimy o tej sytuacji, wyborze, formą opodatkowania czy wyborze formy współpracy – wszystko zależy od indywidualnego case’u. Ale na pewno są takie główne założenia, że osoby, które pracują na kontrakcie są dużo bardziej przedsiębiorcze, zaradne, często to doświadczenie jest bardziej zdywersyfikowane. 

Znaczy – ja staram się do każdego specjalisty podchodzić indywidualnie i porozmawiać tutaj o wszystkich aspektach związanych z karierą zawodową, bo też tak jak mówimy o tej sytuacji, wyborze, formą opodatkowania czy wyborze formy współpracy – wszystko zależy od indywidualnego case’u. Ale na pewno są takie główne założenia, że osoby, które pracują na kontrakcie są dużo bardziej przedsiębiorcze, zaradne, często to doświadczenie jest bardziej zdywersyfikowane.

Głównie przez to, że łatwiej jest taką pracę zmienić, szybciej, bardziej dynamicznie się to wszystko dzieje. To też są osoby, które – generalizuję oczywiście, więc biorę na to poprawkę, ale zazwyczaj dużo bardziej responsywne, oczekują też dużo szybszego procesu rekrutacyjnego, w związku z czym, jeżeli ja mam człowieka, który wiem, że od 5 lat pracuje w oparciu o własną działalność gospodarczą, to nie wrzucę go do procesu do międzynarodowej, wielkiej organizacji, gdzie wiem, że jest pięć etapów i trzeba jeszcze wypełnić jakiś test osobowości. 

Taka osoba nie ma na tyle cierpliwości, żeby taki proces przejść. Chyba że jest jakaś indywidualna sytuacja życiowa i akurat teraz mu zależy na tego typu formie współpracy. 

Odwracając sytuację w przypadku osób, które do tej pory pracowały na etacie. Są to zazwyczaj osoby, które też oczekują etatu. Zazwyczaj jest to dla nich środowisko znane, jest to środowisko, które po prostu wiąże się z mniejszym ryzykiem. Każda zmiana to jest jednak jakiś wewnętrzny niepokój, w związku z czym, jeżeli znamy tego wroga, ten proces rekrutacyjny, który wygląda w ten sposób, że idę właśnie na etat do jakiejś wielkiej firmy, to jest po prostu prościej. 

To są takie główne założenia, chociaż biorę poprawkę na takie case’y, że teraz wiele osób chce pracować w oparciu o własną działalność gospodarczą ze względu na podatki, więc trzeba zadać po prostu takie pytanie, czy to, że 10 lat pracowałeś w jednej, dużej firmie oznacza, że już masz po prostu dość. 

Ciekawe! Pamiętam, gdy rozmawialiśmy ostatni raz to mówiliśmy głównie o trendach w rekrutacji w IT. Pytaniem o twoje prognozy na trendy chciałbym zamknąć naszą dzisiejsza rozmowę, a mianowicie chciałem cię zapytać, o te formy zatrudniania w branży IT. W jakim kierunku to będzie szło? Czy będziemy obserwować coraz więcej właśnie współprac – wewnętrzne B2B, pełnoprawne B2B? Taka jest według ciebie dynamika, w której ten rynek się rozwija? 

Myślę, że rynek by tego oczekiwał, natomiast muszę powiedzieć, że ostatnio coraz więcej głosów słyszę na temat tego, że organizacje będą jednak odchodzić od wewnętrznego B2B. 

Mamy trochę nieprzewidywalną sytuację polityczną, gospodarczą i już gdzieś pojawiały się sygnały odnośnie tych testów przedsiębiorcy, czy dana osoba wystawia więcej niż jedną fakturę czy to właśnie nie jest przykrywka dla etatu, w związku z czym kilku naszych klientów jasno mówi, że może zaproponować specjaliście umowę o pracę, na taki klasyczny etat lub kontrakt, ale przez firmę zewnętrzną, pośredniczącą, ponieważ boi się, że za chwilę urząd skarbowy. Jakikolwiek pracownik da sygnał do inspekcji pracy, że ten sam człowiek, który siedzi biurko w biurko z innym człowiekiem akurat jest na kontrakcie, a ta druga osoba w oparciu o umowę o pracę, a konsekwencje nie są przyjemne, bo jednak trzeba będzie odprowadzić składki wstecz. 

Myślę, że tutaj ta sytuacja może przełożyć się na to, że będziemy mieli taki rynek jak na zachodzie. Będą albo klasyczne etaty i kontrakty oczywiście jak najbardziej, możliwość świadczenia usług w oparciu o własną działalność gospodarczą, ale przez firmy body leasingowe. 

Myślę, że tutaj ta sytuacja może przełożyć się na to, że będziemy mieli taki rynek jak na zachodzie. Będą albo klasyczne etaty i kontrakty oczywiście jak najbardziej, możliwość świadczenia usług w oparciu o własną działalność gospodarczą, ale przez firmy body leasingowe. 

Jasne, rozumiem! Świetnie! Dorota Andrzejewska z firmy Awareson była moim gościem, dzisiaj rozmawialiśmy o formach zatrudnienia w IT. Dorota, bardzo ci dziękuję za poświęcony czas, za rozmowę! 

Dzięki bardzo Krzysztof! Bardzo było mi miło cię słyszeć raz jeszcze. 

Cieszę się bardzo! Powiedz proszę, gdzie cię można znaleźć w internecie? 

Oczywiście można znaleźć na LinkedInie, jak zawsze jest to moje narzędzie pracy, także zapraszam oczywiście wszystkich specjalistów, którzy są zainteresowani zmianą pracy do mnie do kontaktu na LinkedIn, na pewno postaramy się pomóc! 

Oczywiście linki będą w notatce do odcinka! Jeszcze raz dziękuję! Do usłyszenia, cześć! 

Dzięki bardzo, cześć! 

I to na tyle z tego, co przygotowałem dla Ciebie na dzisiaj. Współpraca na zasadzie B2B czy też etat w IT mają swoje plusy i minusy. Ważne, by być ich świadomym, zanim podejmie się decyzję, w czym – mam nadzieję – rozmowa z Dorotą pomogła.

Jeśli ten odcinek był dla Ciebie interesujący i przydatny, odwdzięcz się proszę recenzją, oceną lub komentarzem w social mediach. Jeśli masz jakieś pytania, pisz śmiało na krzysztof@porozmawiajmyoit.pl. Zapraszam też do moich mediów społecznościowych.

Nazywam się Krzysztof Kempiński, a to był odcinek podcastu Porozmawiajmy o IT o porównaniu B2B kontra etat w IT.

Zapraszam do kolejnego odcinka.

Cześć!

+ Pokaż całą transkrypcję
– Schowaj transkrypcję
Tags:
mm
Krzysztof Kempiński
krzysztof@porozmawiajmyoit.pl

Jestem ekspertem w branży IT, w której działam od 2005 roku. Zawodowo zajmuję się web-developmentem i zarządzaniem działami IT. Dodatkowo prowadzę podcast, kanał na YouTube i blog programistyczny. Moją misją jest inspirowanie ludzi do poszerzania swoich horyzontów poprzez publikowanie wywiadów o trendach, technologiach i zjawiskach występujących w IT.